Drukuj

     Kolejny bezbramkowy remis.

     Niezła pierwsza połowa, gorsza druga, ale i tak bez bramek - w taki sposób można podsumować pojedynek naszej drużyny ze Spartą Szepietowo. Szkoda, że nie udało się wygrać, przynajmniej minimalnie, by zmazać wysoką porażkę w Szepietowie, jesienią, aż 1:6, no ale wtedy kończyliśmy mecz w "dziewiątkę". Tym razem najbliżej zapewnienia wygranej naszej drużynie byli Malewski i Zalewski, w pierwszej połowie, jednak już w trzecim meczu z rzędu nie udaje sie pokonać bramkarza rywali.

     Warto też dodać, że dla naszej drużyny był to ósmy z rzędu mecz bez porażki i bez straty bramki. Cresovia jest jedynym zespołem w lidze, któremu żadna drużyna wiosną nie strzeliła gola.

     Cresovia: Bołbotowski - A. Barwiejuk, W. Moczulski, Piotrowski - P. Radziszewski, Błoński (75, Olendzki), Jurczuk, Kurek, Weremczuk (75, A. Kobus) - Malewski (63, Ostapiuk), Zalewski.