Od początku sezonu tylko raz na boisku pojawił się nasz pomocnik Daniel Jurczuk.
Zagrał zaledwie 61 minut w meczu w Siemiatyczach z MKS-em Mielnik. Przyczyna absencji - kontuzja. Co to za uraz? Kiedy nasz pomocnik wróci na boisko?
- W październiku wszystko się wyjaśni. Mam zaplanowane na ten miesiąc specjalistyczne badania i zabieg. Jeśli to uraz łękotki, przerwa będze krótsza, może nawet dwutygodniowa. Jeśli zaś okaże się, że jest równiez problem z więzadłami - przerwa niestety może być dłuższa. Oby sprawdził się pierwszy scenariusz. Koledzy z drużyny radzą sobie nieźle, o czym świadczą trzy ostatnie wygrane z rzędu, ale chciałbym już im pomóc na boisku - powiedział Daniel Jurczuk.
Trzymamy kciuki za naszego pomocnika.